sobota, 12 stycznia 2013

Łysy Loyola

Szalejąca w czerwcu 1848 wichura zniszczyła nie tylko kościół klarysek, ale także kościół pod wezwaniem świętego Ignacego Loyoli na Starym Rynku.


Ukończony w 1649 kościół, pierwotnie pod wezwaniem św. Krzyża, był kościołem bezwieżowym. Budowę wieży północnej rozpoczęto rok później - na rycinie Erika Dahlberga z 1657 prezentuje się już w całej okazałości. Drugą dobudowano dopiero kilkadziesiąt lat później, pod koniec XVII wieku. Dwie czterdziestoośmiometrowe wieże z miedzianymi hełmami wybijały się wysoko ponad krajobraz miasta. Z uwagi na swoje położenie - w samym środku miasta lokacyjnego - był świadkiem i gospodarzem wielu ważnych historycznych wydarzeń. To tutaj 6 listopada 1657 roku król Jan Kazimierz Waza podpisał z Fryderykiem I traktaty welawsko-bydgoskie, które były zerwaniem zależności lennej Prus od Rzeczpospolitej. W 1806 ogłoszono w nim powstanie antypruskie, a rok później uroczyście odczytano dekret o powstaniu Księstwa Warszawskiego. To tutaj 20 stycznia 1920 roku odbyła się ceremonia przekazania władzy z rąk niemieckich do rąk polskich, a Bydgoszcz "wróciła do Macierzy".

I to właśnie ten kościół, podobnie jak kościół klarysek, ucierpiał podczas wichury 16 czerwca 1848 uroku. On również stracił miedziane hełmy - nie były one w żaden sposób przytwierdzone, tylko dosłownie nałożone na szczyty wież. Po dziewięciu latach bez "czapek" przykryto je tymczasowymi namiotowymi daszkami. Kościół - już pod nowym wezwaniem św. Ignacego Loyoli - odzyskał je nieco prędzej niż miało to miejsce w przypadku klarysek, bo już w 1882 roku. Władze pruskie skorzystały z okazji i dokonały przeróbki fasady budynku nadając jej neoklasycystyczną formę, a przed wejściem wybudowały taras ze schodami.

Odsłonięcie pomnika Fryderyka II w 1862 roku; z tyłu widoczny Kościół pw. św. Ignacego Loyoli 14 lat po wichurze, jeszcze bez neoklasycystycznych naleciałości

Niespełna sto lat później - w 1940 roku - kościół utracił wieże ponownie. Tym razem nie tylko hełmy, ale również ceglaną konstrukcję i nie na kilkadziesiąt lat ale bezpowrotnie. W ślad za nimi zniszczono cały budynek. Zdołał się zapisać w historii miasta nie tylko jako okazała architektonicznie ikona miasta, ale także jako miejsce martyrologii jego mieszkańców. To przy jego ścianach hitlerowcy dokonywali masowych egzekucji ludności cywilnej Bydgoszczy. 8 stycznia 1940 r. odprawiono w nim ostatnie nabożeństwo, a już kilka dni później rozpoczęto rozbiórkę by uzyskać miejsce pod budowę nowego ratusza. Rozpowszechniano w pozabydgoskiej prasie nieprawdziwe informacje o tym, jakoby "nie szanujące kościołów" alianckie lotnictwo dokonało takich zniszczeń, że wyburzenie pozostałości jest konieczne. Niektórzy mieszkańcy Bydgoszczy byli jednak przekonani, że podjęto się tego z powodu krwawego śladu dłoni na murze, jaki miał pozostawić jeden z rozstrzelanych księży, a którego to śladu naziści nie mogli się pozbyć. 


Wysadzanie wież 16 stycznia 1940


Kościół Loyoli znów bez wież; początek 1940



Rok 1940; po kościele nie ma już ani śladu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz